Tarrus Kingsloey [ZM]
Administrator
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:29, 23 Lip 2006 Temat postu: Księga zemsty (powieść w odcinkach)-Rozdział 4 Hisotria |
|
|
Bredd przyszedł po nieudanej akcji do domu.Mieszkanie Vrakttów (nazwisko Bredda i członków rodziny) było nieiwelki.Trzy izdebki połączone korytarzem,dach kryty słomą i drewniane wnętrza.Korytarz stanowił środek pomieszczenia.Był w nim wieszak,szfa i obraz,który Vrakktowie dostali w spadku po dziadku Bredda.
-Cześć!-przywitał się z domownikami-Zajechałem.
Z pokoju wyszła wysoka,smukła elfka w prostym ubiorze:
-Witaj synu.Czzemu tak długo cię nie było?-spytała podejrzliwie.
-Akcja nie wyszła-wymamrotał Bredd.
-Aaa...-elfka posmutniała-Jak to?
-Długa historia mamo,a zmęczony jestem,zaprawdę koń mi potrzebny.
Twarz elfki zsurowiała:
-Jak zarobisz to kupimy konia-oświadczyła-A historia moze być i długa.Opowiedz.
-Nie mamo.Naprawdę jestem zmęczony-wyszeptał Bredd,lecz pod ognistym spojrzeniem matki zreflektował się i po chwili namysłu dodał-Zastawili pułapkę.
-Kto?
-A skąd ja mam to wiedzieć?-Bredd wzruszył ramionami-Uciekałem,nie próbowałem się z nimi witać i przedstawaić-dodał zgryźliwie i poszedł do swojego pokoju.Nagle poczuł senność.Zwlił się z nóg i od razu zasnął
***
Bredda obudziło pukanie matki.
-Bredd!
-Mamo,ja śpię.-mruknął.
-Chciałam tylko powiedzieć...Oh,synku-elfka zaniosła się płaczem-Twój przyjaciel.
-Co mój przyjaciel?
-Twój przyjaciel.On...On nie żyje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|