Forum Bractwa Złamanych Mieczy
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum Bractwa Złamanych Mieczy Strona Główna
->
Biblioteka
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Bractwo
----------------
Brama Główna
Rekrutacja
Pytania i odpowiedzi
Sesje
Chat.
Biblioteka
Fantasta i RPG
----------------
Fantasty i RPG
RPG
Sesje
Hyde Park
----------------
Offtopic
Film. I co oglądamy
Gry forumowe
Zegarek
Pogoda na jutro
Pogoda na dziś
Licznik Miłości :D
Biorytm
Gierki
Jesteś tutaj już...
Snikers
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Tarrus Kingsloey [ZM]
Wysłany: Pią 12:21, 28 Lip 2006
Temat postu: Księga zemsty (powieść w odcinkach)-Rozdział 6 To nie koniec
W tym samym czasie,kiedy Bredd wyruszył,okolice palcu Mimienmore opustoszały.Widać było jedynie biednego,starego handlarza,wracającego z jarmarju z wielkim bagażem.Starzec miał długie,siwe wąsy i naznaczoną zmarszczkami i bliznami twarz.Po samym ubiorze widać było,że nie jest zamożny.Nosił przedartą koszulę i poplamione i podziurawione spodnie.Zmęczonym wzrokiem przemierzył plac.
"Cholera,jak pusto.Jeszcze mi tu ktoś wyskoczy i okradnie....".Obawy te były nieuzasadnione,bo było dosłownie pusto,nie było nikogo.Aż do pewnej chwili,w której pewna ciemna sylwetka pojawiła się koło rogu ulic.Zaciekawiony staruszek podszedł bliżej...
***
"Jak ja nienawidzę tej roboty"-pomyślał mroczny elf stojący na rogu uliczek."Nie dość,że marnie płacą,to jeszcze takiego biedaka każą zabijać.Brudna,zaprawdę brudna jest to robota..."Elf wyjął sztylet.
-Dzień dobry panu.-rzekł do niego starzec.-Co pan tu...
Nie dokończył.Szybkie,poprzeczne cięcie sztyletem rozpłatało mu gardło,krew trysnęła.Elf nie mogąc znieść widoku odwrócił się i zwymiotował.
"Jak ja tego nienawidzę"-charczał.
Jedynym świadkiem tego zdarzenia był czarny kot.Wierzono,że przynosi pecha.Handlarzom na pewno...
Mroczny elf odszedł,pisząc krwią starca na kamiennej dróżce:
"To nie koniec".
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001 phpBB Group
Chronicles phpBB2 theme by
Jakob Persson
(
http://www.eddingschronicles.com
). Stone textures by
Patty Herford
.
Regulamin